Spędzasz z nim wiele godzin swojego życia. Jest tobie bardzo bliski. Towarzyszy ci wtedy, gdy jesteś taka, jaką zna cię niewielu – bez makijażu, w pidżamie, z fryzurą w nieładzie. Nieczęsto o nim myślisz, a jednak ma istotny wpływ na to, jak się czujesz. Zastanów się, czy nie pora go zmienić, a przynajmniej rozejrzeć się wśród dostępnych opcji. W dzisiejszym artykule: materiał na poszewki i jego warianty (a ty, o kim pomyślałaś?).
W CO CIĘ UBRAĆ, KOŁDRO?
Z kupnem bielizny pościelowej bywa podobnie jak z ubraniami. Kiedy coś “cieszy oko”, dość łatwo decydujemy się na daną rzecz. Jeszcze lepiej, jeśli konkretny fason czy kolor widziałyśmy ostatnio kilkukrotnie na łamach mediów społecznościowych, w kolorowym magazynie czy u koleżanki. Sypialniana moda miewa swoje trendy. Nie zawsze jednak warto za nimi podążać. Raczej lepiej szukać tego, w czym nam najbardziej “do twarzy”. W końcu to twarz będzie z daną tkaniną w bardzo bezpośrednim kontakcie.
BAWEŁNIANA, DELIKATNA JAK MAMA
Najbardziej naturalny wybór każdej z nas. W końcu pamiętamy go z naszych domów rodzinnych. Bawełniana pościel, choć dość tradycyjna, nie daje się wyprzeć innym “nowinkom” i jest wciąż w zakupowej czołówce. Przyjazna dla ciała, miękka i miła w dotyku. Odprowadza wilgoć, co docenisz szczególnie podczas choroby lub jeśli posiadasz przetłuszczającą się cerę. Kiedy zależy ci na trwałości materiału, a nie jesteś alergiczką, możesz wybrać bawełnę z niewielką (maksymalnie kilkanaście procent) domieszką syntetyczną. Taka poszewka będzie się mniej gniotła i szybciej schła.
JEDWABIU SATYNOWY POŁYSK
Chłodny dotyk jedwabiu ma w sobie coś luksusowego. Ten materiał czule obchodzi się z naszym ciałem – relaksuje, wycisza, przeciwdziała starzeniu. Połyskująca pościel wygląda pięknie, a do tego cyrkulacji powietrza i nie przyciąga kurzu. Letnia noc spędzona pod “śliską” naturalną tkaniną – satyną, adamaszkiem, żakardem – to cudowna regeneracja dla zmęczonego upałem organizmu. Pościel z satyny bawełnianej jest jednym z najchętniej wybieranych w okresie wakacyjnym zestawów pościelowych.
PRZEBIERAJ, AŻ WYBIERZESZ
Wierność to dobra rzecz, ale od czasu do czas warto sprawdzić, czy nie pora na zmianę. Inspiracją mogą być pory roku. W okresie wiosenno – letnim świetnie przetestować pościele jedwabne, lniane i satynowe. Jesień i zima to czas dla batystu, flaneli i wełny w sypialni. Jeśli preferujesz rozwiązania uniwersalne, postaw na poszewki bawełniane lub z włókna bambusowego. Niezależnie od decyzji, pamiętaj o odpowiedniej pielęgnacji bielizny pościelowej.
Zweryfikuj swoją sypialnianą garderobę. Zastanów się z jakim zestawem chętnie się rozstaniesz, a jakiemu pisane jest szczęśliwe zakończenie pt. “i spali razem długo i szczęśliwie”.